Copyright

Zdjęcie z nagłówka oraz banneru pochodzi z holunder.deviantart.com.
Posiadam zgodę od właścicielki tego konta na wykorzystywanie jej prac.

Informacje

- Nowe wpisy z reguły pojawiają się w kilkudniowych odstępach. Każdemu kto przeczytał poprzednią notkę wysyłam w komentarzu wiadomość o pojawieniu się nowego posta, aczkolwiek rozumiem, że nie musi się to spotkać z aprobatą. Jeżeli takowych powiadomień sobie nie życzysz - powiedz.

- Całą treść bloga obejmuję prawami autorskimi, gdyż jest to moja praca i nie życzę sobie, by ktoś ją wykorzystywał dla własnych celów. Jeśli chcesz ją dla konkretnych potrzeb skopiować prosiłabym najpierw zapytać.

- Jeżeli chcecie zobaczyć banner swojej strony w stopce z reklamami na dole bloga, proszę śmiało proponować - jestem otwarta na wymiany linków :)

- Summit Creative posiada swój podblog. Możecie znaleźć na nim m. in. opisy kategorii, w jakich pojawiają się tu wpisy, nieco o mnie jako autorce, elitę, czyli listę ulubionych blogów, dokładniejszy spis treści oraz parę informacji na temat bloga - pochodzenie adresu, itp. Zachęcam do czytania.

- Mój blog oczekuje aktualnie na opinię ze strony Krytycznie Oceniających i Dark Evaluation.

16 lutego 2013

012. Z zamojskiej Twierdzy...

Czas nadrobić zaległości powiązane z moją nieobecnością. Choć w Zamościu miałam niemal stały dostęp do Internetu to jednak zdecydowałam się spędzić te kilka dni bez komputera. Teraz dokładnie widzę jak dobra była to decyzja. Poznałam przez ten czas trzy nowe osoby, doświadczyłam paru nowych rzeczy, a przede wszystkim świetnie się bawiłam :) Mimo że przede mną jeszcze drugi tydzień ferii, to już teraz stwierdzam, że ze wszystkich dotychczasowych te zdecydowanie wybijają się na sam szczyt. Bezkonkurencyjnie: najlepsze!
Jestem niesamowicie wdzięczna mojej siostrze ciotecznej, za zaproponowanie mi tego kilkudniowego pobytu u niej w Zamościu. Choć mimo wszystko jesteśmy jedną rodziną, bardziej przypominamy przyjaciółki niż jakiekolwiek kuzynostwo. Chyba z nikim innym spokrewnionym nie dogaduję się tak dobrze jak z nią. Jest wspaniała! A co do czasu z nią spędzonego mogłabym się naprawdę rozpisać, ale to raczej nie jest coś czego oczekujecie. Tematyka bloga nakazuje mi zająć się czym innym ;) Ostatecznie pochwalę się tylko, że moja pierwsza styczność z łyżwami i lodowiskiem przyniosła efekty pożądane, gdyż wywaliłam się jedynie dwa razy :D Niezły początek :P
Ogółem mówiąc, z Zamościa wróciłam w czwartek wieczorem, ale dopiero teraz mam czas na napisanie wpisu. W piątek na warsztatach graffiti malowanie spray'ami (będziemy kończyć w poniedziałek, postaram się zrobić parę zdjęć efektom), a zaraz po nich do Pauliny na urodziny, gdzie jednocześnie nocowałam. Więc dopiero teraz biorę się za notkę. Przyznam szczerze, że lubię taki nadmiar planów. Raczej wolę wiedzieć co, kiedy, jak i gdzie, niż podejmować spontaniczne decyzje (zwykle nie do końca przemyślane).

Więcej do powiedzenia chyba nie mam. Pozwolę więc sobie przejść do tematu. Po raz pierwszy wykorzystam kategorię "nowe nabytki", w której, jak możecie się dowiedzieć z podbloga, zamieszczam efekty swoich ostatnich zakupów wraz z moją osobistą opinią i oceną. Myślę, że się przyda. A że pierwsze godziny pobytu w Zamościu spędzone zostały przeze mnie i kuzynkę w Galerii "Twierdzy", przy okazji mam materiał na dzisiejszą notkę :) No wiec bez zbędnego przedłużania:

Kolczyki-kokardki, Rossmann, 6,99zł.
Stwierdziłam, że praktycznie nie mam biżuterii, więc czymś co na pewno w Twierdzy chciałam kupić, było cokolwiek z tej kategorii. Wypadło na kolczyki, na które niemal przypadkowo natknęłam się w Rossmannie. Decyzja była szybka, acz jak dla mnie słuszna. Kokardki sprawdzają się idealnie, a ich kolor dopasowuje się praktycznie do wszystkiego. Polecam!

T-shirt, Top Secret, 49,99zł.
Jedyną rzeczą, która w tym przypadku mnie zirytowała to fakt, że aby bluzka nie była dla mnie zanadto obcisła musiałam wciąć dwa rozmiary większą niż noszę =.='' Poza tym raczej same pozytywy. Wygodna, rozciągliwa i do tego we wzór, który ostatnio mi się spodobał: kropki. Również polecam.

 
Koszula, Orsay, 89,95zł.
Zdecydowałam się na nią dosłownie w ostatniej chwili, ale była to chyba moja najlepsza decyzja tego dnia. Spodobała mi się szalenie, jednocześnie zapoczątkowując moją kolekcję ubrań ombre, które ostatniego czasu zdołały zdobyć moją niemałą sympatię :) W pełni zadowolona i usatysfakcjonowana, wszystkim gorąco polecam! Jedynym minusem może być dość cienki materiał, jednak zapewniam, że nie prześwituje, a jest wręcz idealny. 

Pasek, Pepco, 3,99zł.
Słabą jakość zdjęcia proszę mi wybaczyć. W tym przypadku do zakupu zachęciła mnie m.in. niska cena oraz kwiatowe motywy, których stałam się ostatnio zwolenniczką. 

Lakier do paznokci, jakaś przydrożna hurtownia chemiczna, 6,99zł.
 Jako miłośniczka wszystkiego co żółte (uwielbiam ten kolor!), resztki kasy jaka mi została postanowiłam sobie wydać na rzeczy mniej istotne, jak chociażby jedzenie :P Przy okazji wypadło też na lakier. Dobrze kryjący i całkiem szybko schnący. Również polecam.

I to by było na tyle. Mam nadzieję, że te krótkie recenzje przydadzą się wam choćby w najmniejszym stopniu. W końcu po to są :)
Tymczasem zmykam nadrabiać zaległości w czytaniu waszych blogów. Pozdrawiam cieplutko ;)

30 komentarzy:

  1. Sweet kolczyki ;) Cieszę się, że ci się ferie udają. Życzę tak samo fajnej drugiej połowy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hejka ;3
    Wow, gratulacje, ja bym długo bez internetu nie pociągnęła xD Jeśli nie miałabym do niego dostępu - owszem, gorzej, jeśli jest i kusi >.<
    Też mam taką jedną kuzynkę, z którą dogaduję się niczym z przyjaciółką ^^ Co jest dość dziwne, bo raczej za swoją dalszą rodziną nie przepadam. Kocham, ale nie przepadam.
    No to cieszę się, że ci się ferie udały ;))
    Kolczyki śliczne, choć raczej bym ich nie kupiła, bo mam ich aż za dużo xD Wszędzie się walają... Reszta też ładna ^^
    ;****

    OdpowiedzUsuń
  3. czekam na efekty twojej graficznej pracy ;) Bardzo podoba mi się ta bluzeczka *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja wieczorkami raczej ostatnio w Internet zaglądam, bo też uważam, że lepiej trochę nadrobić w realu, a anime i internetowe życie to cudowny dodatek do całości ^.^ Jednak bez Internetu ani rusz, ale musi być wszystko wykorzystane bez przesady XD Nadmiar planów nie jest zły, dziś tak miałam i cały dzień w chacie Kate przesiedziałam i o dziwo wszystko według planu zrobiłyśmy, a duuużo tego było (oglądanie AMV, czytanie mang, przesłuchiwanie muzyki, rozmowa o sprawach otaku itp.) ;P Ja też mam kuzynkę za przyjaciółkę, ale ostatnio się nie widujemy... tylko ostatnio dwoma młodszymi się opiekowałam przez święta, ale to dzieciaki (6 i 8 lat), więc na zakupy poważniejsze z nimi nie ma co wychodzić ;D Nie byłam jeszcze na lodowisku i nie jeździłam na łyżwach, ale może kiedyś spróbuję... Co do zakupów to u ciebie były udane jak widzę;) Podoba mi się ten pasek i biała koszulka z serduszkiem (taka wakacyjna) *.* Nie mam przekłutych uszu więc wolałabym takie klipsy, a nie kolczyki, ale ogólnie wzór całkiem ładny! Żółta koszulka pasuje do tego lakieru, dobrze, że nie prześwituje, a cienki materiał przyda się na lato! Interesująca notka wyszła ^.^ No to teraz zapewne czekamy na relacje z warsztatów grafitti ;******

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna koszula :D
    www.seellow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne zakupyy <3
    Ale, po co wydawac kase na cos, co mozna samemu zrobic? :) No nic, super blog <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale ładna bluzka i kolczyki *__*

    OdpowiedzUsuń
  8. Też w tym roku pojechałam na łyżwy i wywaliłam się tylko dwa razy, choć miałam dłuuuugą przerwę od jedynego w życiu wyjazdu na lodowisko, co było dwa lata temu o.o (?) Kolczyki też mi się podobają, ale przydałyby mi się w kolorze białym ^^ Muszę stwierdzić, że masz tu bardzo ciekawie :) A takie tematy są genialne, jak dla mnie :D Czekam na kosmetyczne porady. Pozdrawiam~! ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. jasna Zamość jest świetny;]
    zapraszam http://marzenniemozenamodebracnikt.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. super bluzka :) ogólnie wszystko co sobie kupiłaś jest strasznie fajne ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej! Boże dzięki Ci za tą dziewczynę można by powiedzieć!;D Tak, masz rację uwielbiam Skrillexa:) I nawet nie wiesz jak się cieszę, że ty tez go lubisz, w końcu ktoś zainteresowany:)Ktoś w temacie:)Świetny blog( narazie stwierdzam to po przeczytaniu jednego posta), ale jak skończę pisać ten komentarz, zabieram się do przeglądania całego bloga:) Też uwielbiam modę i zakupy...fajny pomysł z recenzjami:) U mnie też jest kilka wpisów ze stylizacjami:)Błagam informuj mnie o nn u ciebie!<3 Aaaa i Zamość...to mniej więcej znane mi okolice;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę, że też masz świetne ferie :D
    Kolczyki i pasek prześliczne ! :))
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam nadzieję, że ten pasek będzie i w moim mieście, bo bardzo mi się spodobał. Koszula Ombre też jest świetna!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakoś to nie mój styl, ale pasek bym założyła. :) Dziękuję za komentarz. :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Wystarczy odejść na chwilę od komputera, by zobaczyć ile rzeczy nas omija, gdy korzystamy z niego bez przerwy

    OdpowiedzUsuń
  16. wspaniałe kolczyki i tanie (;
    zakochałam się w koszuli *.*

    OdpowiedzUsuń
  17. piekne kolczyki :)
    świetny blogggggg :D
    bardzo było by mi miło gdybyś dodała mnie do obserwowaanych<3

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczna ombre koszula, chce taką! :D Za to lakier mi się nie podoba, nie cierpię żółtego. :P

    Ty w ferie szalejesz, a ja choruje. :d

    OdpowiedzUsuń
  19. ciekawy bloog ;d szaleeej póki możesz ;d

    OdpowiedzUsuń
  20. wszystko jest super zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepraszam, nie miałam czasu czytać całej notki, przeczytałam tylko opisy do zdjęć, a je oglądnęłam.

    1. - Fajne kolczyki. Lubię kokardki :D
    2. - Nie podoba mi się.
    3. - Kocham, na prawdę. Co do prześwitywania, to jesteś pewna? Bo ja widzę wieszak pod koszulą, według mnie prześwituje.
    4. - Nie przypadł mi do gustu.
    5. - Fajny.

    Pozdrawiam,
    ~Kryształowa

    P.S. Niedługo nadrobię resztę notek na twym blogu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, miałam ją na sobie i nie prześwituje ;) Wieszak widać z racji ciemnego koloru, ale na ciele nic co zbędne nie jest zauważalne ;)

      Usuń
  22. może zadam takie niedyskretne pytanie ale czy jesteś z okolic Tomaszowa Lub.?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jestem dokładnie z tego miasta. Czemu pytasz?

      Usuń

- Odwiedzam każdego kto włoży choć odrobinę wysiłku w przeczytanie wpisu i da tego wyraźny przejaw w pisanym komentarzu.
- Chętnie przyjmuje od moich czytelników powiadomienia o nowych postach na ich blogach.
- Spam mi nie przeszkadza, aczkolwiek proszę się do niego nie ograniczać.
- Zawsze czytam Wasze notki w całości i miło by było otrzymać to samo.
- Obserwacja za obserwację? Nie do mnie z tym.
- O ile jesteś anonimem, nie musisz podawać mi adresu do swojej strony - z pewnością ją znajdę i wpadnę :)
- Z chęcią biorę udział w blogowych nominacjach.