- Dostałam propozycję od mojej nauczycielki polskiego, uczęszczania wraz z paroma dziewczynami na kółko dziennikarskie od następnego roku szkolnego. Cztery lata blogowania zrobiły swoje i sprawiły, że moja ulubiona polonistka odkryła we mnie swego rodzaju potencjał :D Nawet nie wiecie, ani ja nie umiem tego wyrazić, jak dumna i usatysfakcjonowana się czuję.
- Choć na ogół nie czytam typowych czasopism o gwiazdach i celebrytach, sięgnę czasem po coś z tego gatunku, aby najzwyczajniej zorientować się co nowego w show-biznesie piszczy. Wraz z ostatnim numerem Twista dowiedziałam się o konkursie umożliwiającym rozpowszechnienie swojego bloga na łamach ich gazety oraz wspólne prowadzenie pewnej rubryki przez cztery wydania.
(Sorki za tę żółtą plamę na środku, ale przed zeskanowaniem postawiłam na gazecie garnek z tłustym dnem >.<)
Jest to więc dla mnie idealna okazja promowania Summit Creative - i nie wyobrażam sobie z tej oferty nie skorzystać. Jak tylko redakcja w końcu zaktualizuje swoją stronę internetową i opublikuje regulamin konkursu, zamierzam zgłosić do niego swoją kandydaturę. Sugerujecie, że mam szansę?
- Po głowie chodzi mi ostatnio plan jakiegoś małego konkursu z nagrodami rzeczowymi. Gdyby doszedł on do skutku, byliby jacyś chętni do zgłoszeń? Na zachętę dodam, że planuję w nim rozdanie nieużywanej przeze mnie biżuterii ;) Jakiej? Dowiecie się w swoim czasie.
- W kwietniu, może maju, zamierzam dodać blogowi nieco wiosennych kolorków. Macie jakieś do zaproponowania?
A teraz już wedle tematu notki...
Cytując zdanie mojej bliskiej kumpeli: "nowa fryzura = nowe życie" :) Po części przyznam, że popieram to mniemanie. Metamorfozy się przydają, a w życiu wszystkiego trzeba spróbować - więc czemu by nie zaryzykować i nie zmienić odrobiny własnego wyglądu? Włosy nie ręka - odrosną, więc odrobina zabiegów przy nich na pewno nie zaszkodzi. Sama od pewnego czasu zastanawiam się nad tego typu zmianą i przyznaję, że mam już początek pomysłu. Z pewnością zamierzam zmienić uczesanie grzywki, gdyż ta na prosto zdążyła się znudzić. Trądzik z czoła mam już niemal wyleczony, więc teraz pozostaje zapuścić ją nieco i nic tylko układać inaczej. Już teraz zostaje odgarniana przeze mnie na bok, a wkrótce planują wypróbować zaczesanie do góry (zdaniem mojej przyjaciółki powinnam zacząć to zrobić jak najszybciej, gdyż pasuje idealnie - oby miała rację ;3). A co z resztą włosów? Na pomalowanie za młoda niestety jestem, więc pozostaje mi zapuszczanie. Obecnie końcówki stykają mi się z linią biustu, więc zbytnio długie niestety nie są - acz nie ścinam od września, więc różnicę widać.
Miałam pewien czas temu dość ciekawy sen. Pamiętam wizytę w Big Starze i dość osobliwą, nietypową przymierzalnie: dużą, w bladych kolorach, przypominająca pokój bez okien. Mierząc wybrane przez siebie koszulki wparowały do środka sprzedawczynie, służące dobrą radą. Postanowiły dobrać się do mnie z nożyczkami, gdyż ich zdaniem fryzura psuła cały efekt. W bardzo umiejętny sposób pocieniowały mi włosy i ogółem zmieniły uczesanie. Musze powiedzieć, że wyszło świetnie. Mankament stanowi fakt, że kompletnie owej fryzury nie potrafię opisać i jedynym sposobem pokazania jej fryzjerowi stanowiłoby ukazanie zdjęcia. Niestety mimo długiego przeglądania neta, nigdzie nie znalazłam choćby podobnego odwzorowania. Pech czy przeznaczenie przed uniknięciem niefortunnego ścięcia? Wolałabym, by odpowiedź stanowiła opcja pierwsza - i w takiej trwam nadziei. Na razie sobie odpuszczę, ale planuję te poszukiwania w najbliższym czasie wznowić. Życzcie szczęścia :)
Jestem coraz bliższa podjęcia decyzji o odwiedzeniu zakładu fryzjerskiego i z każdym dniem intensywniej zastanawiam się czy nie będę tego później żałować. Boję się niefortunnych efektów - a to będzie za krótko, a to nie zechcą się układać, a to nierówno zetnie. Z drugiej strony jednak ciągnie mnie w kierunku zmiany. Z pewnością nie porzucę prostowania - wstrętny nawyk, acz bez niego czuję się niekomfortowo. Im mniejsza objętość moich włosów, tym lepsze mam samopoczucie. Cieszę się, bo mimo tego nigdy nie stają się oklapnięte i mogę je bez obaw układać wedle życzenia. Z drugiej strony, jest to męczące - codziennie rano spędzać ok. pół godziny, by nadać im pożądane uczesanie. W dodatku wystarczy odrobina wilgoci, by powróciły do swoich pierwotnych fali. Odrobina deszczu lub śniegu i śladu po porannych zabiegach nie ma. Z tej też racji, gdy pogoda nie sprzyja, muszę ukrywać je pod kapturem - i to w taki sposób, by wystawała co najwyżej grzywka. To się robi męczące, naprawdę. Dlatego zmiany powinny wyjść mi jedynie na lepsze.
Lubię czerpać inspirację z ludzi, dlatego też bacznie się im przyglądam, wyciągając w ten sposób wnioski. Coraz bardziej rzucają mi się w oczy niedociągnięcia, ale i perfekcja. Na przykładzie licznych osób znalazłam kilka fryzur, które mogą posłużyć mi za ewentualność w przyszłości. Zamierzam się tu nimi z Wami podzielić, licząc na zainspirowanie do działania :)
Kolejną faworytkę stanowi dla mnie Agnieszka Sienkiewicz, z taką fryzurą jaką prezentowała w ostatnich odcinkach popularnego serialu "M jak miłość". Osobiście nie oglądam, lecz robi to moja mama i czasem się dołączam ;) Nie mogę znaleźć odpowiedniego zdjęcia, acz na myśli mam jej proste, rozpuszczone włosy z długą grzywką rozdzieloną na pół - niby banalnie, ale z dobrym efektem. Jeśli nie zdecyduję się na zasilenie kont pobliskich fryzjerów najpewniej będę dążyć do podobnego wyglądu.
Moim trzecim celem jest krótka fryzura na chłopczycę, najlepiej wiernie odwzorowująca dziewczynę na powyższym zdjęciu. Jest to plan do realizacji dopiero z kilka lat (na razie chcę poeksperymentować na włosach długich), acz będę go mieć w zanadrzu. Z nieuzasadnionych powodów już od dłuższego czasu pociągają mnie takowe ścięcia. No i wydają się być fryzurą łatwą do ułożenia, co również jest ważne i stanowi spory pozytyw.
Gdy już przyjdzie właściwa pora i czas, zamierzam również poeksperymentować z kolorem. Wielokrotnie powtarzam (nawet chyba w tej notce z dwa razy), że wszystkiego trzeba w życiu spróbować - tak więc w przyszłości najpewniej każdy naturalny kolor (jakoś nie ciągnie mnie w stronę wymyślnych błękitów czy zieleni) postaram się wypróbować. Najbardziej optymistyczne wizję swojej fryzury widzę w kasztanowym brązie, jasnym blondzie oraz rudym, acz z pewnością do tego się nie ograniczę. Życie to ciągłe zmiany - i te w naturze i te w wyglądzie :) A kreatywność stanowi podstawę. Więc będę eksperymentować.
I to byłoby już chyba na tyle. Dziękuję z całego serca osobom, które przeczytały wpis w całości, gdyż wiem, że wielu ma sposobność do omijania pewnych wątków i skupiania się jedynie na najważniejszych konkretach. Osobiście zawsze czytam cudze posty w całości i staram się skomentować jak najdokładniej. Mam nadzieję, że nie jestem jedyna ;)
W takim razie teraz już tradycyjne pytania końcowe: jakie wy macie plany i ambicje w związku ze swoimi włosami? Zapowiada się w waszym przypadku jakaś wiosenna metamorfoza? Piszcie!
szansa zawsze jest :)
OdpowiedzUsuńJa zapuszczam włoski :) myślę że kupie sobie doczepiane pasma z włosów naturalnych bo już nie mogę się doczekać długich włosów :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńCzy się nadajesz ? No pewnie! Uważam, że jak najszybciej powinnaś spróbować. Szczerze to plama wygląda fajnie, na początku myślałam, że tak już było :D Co do fryzur: jak nie masz pewności to najlepiej by było gdybyś miała jakąś zaprzyjaźnioną fryzjerkę: koleżankę mamy, sąsiadkę, ciocię itp. Wtedy możesz dokładnie powiedzieć jej co chcesz zrobić. Ja bym ci radziła ściąć grzywkę na bok. Ja tak mam i jestem zadowolona. A gdyby nie chciała się ułożyć do kładź się spać z mokrymi włosami i przypnij grzywkę wsuwkami tak, jak chciałabyś by wyglądała. Albo modeluj szczotką jak suszysz ;)
Usuńhmm bardzo ciekawa ta akcja z tą gazetą może i ja wyśle swoje zgłoszenie :D haha
OdpowiedzUsuńale Ty zgłoś się na pewno!
Fryzurki hmm ciekawe
JA sie zastanawiam dlaczego u fryzjerów nie ma peruk aby można było swobodnie mierzyć, dobierać koloru i sprawdzić w czym Ci najlepiej eh:/
o będziesz dziennikarka! :) powiem Ci, ze po 3 latach to mam dość :) co do fryzury, to w moim przypadku trudno jest coś zmienić. Ale jak masz taką możliwość to szalej, jak nie teraz to kiedy?:)
OdpowiedzUsuńZgłoś się do tego konkursu koniecznie! Mam nadzieję,że wygrasz;D
OdpowiedzUsuńMetamorfozy...hmm...ja na przykład nie lubię niespodzianek i zmian, ale w 6kl. podstawówki z długich włosów zmieniłam fryzurę na krótkie, z początku był to bob, potem oko zasłonięte grzywką(kocham to do tej pory) a teraz znów zapuszczam włosy:) Osobiście bardzo podoba mi się ta fryzura z krótkimi włosami, myślę, że będzie do cb pasować:)
Podoba mi się jak piszesz : O
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do polubienia fanpagu :*
Ciekawy pomysł z tym kółkiem dziennikarskim i tą gazetą! W końcu summer creative to kreatywny blog, więc dlaczego nie miałby się rozwijać? Myślę, że jakieś szanse masz;) Jestem chętna co do tego małego konkursu, może być fajnie nawet, byle nie było to coś za bardzo trudnego ^^ Co do kolorków to na wiosnę jakieś jasne by się przydały, ale konkretnych pomysłów nie mam... Na razie nie zamierzam zmieniać fryzury i zapuszczam włosy - sugerując się stylami gwiazd TV lepiej jednak także dobrać fryzurę idealną dla siebie, bo nie każdemu wszystko pasuje tak idealnie. Dobra myśl, że w takich zmianach lepiej iść do zakładu fryzjerskiego niż robić coś samemu;**** PS: u mnie nn;)
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam przechodzić jakieś metamorfozy pod względem fryzur~ z włosów do pasa, są teraz ledwo do łopatek. :D
OdpowiedzUsuńZgłoś się, taki talent nie może się marnować! :)
OdpowiedzUsuńeksperymentowanie z włosami- jak najbardziej tak! Wszystkiego trzeba w życiu spróbować mimo obaw, bo kto nie ryzykuje nie zyskuje :D
OdpowiedzUsuńKto Cię uczy polskiego ;P? Moim zdaniem warto zgłosić bloga do gazety, masz szanse, bo nie piszesz o stylu i modzie jak 2140278524554521404 innych bloggerek.
Mi się ta fryzura na chłopczycę bardzo podoba *.* Tylko nie wiem jakbym w tym wyglądała, a po za tym brakowałoby mi robienia warkoczyków, kłosów itd :D
Polskiego? Pani Zdzisława ;)
Usuńgratuluję zajęć dziennikarskich:)
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia w tym konkursie, myślę, że masz duże szanse na wygranie tego konkursu. piszesz bardzo, bardzo ciekawie i raczej bezbłędnie (co rzadko widuje się na różnych blogach), no a szata tego bloga jest świetna, chociaż jestem za zmianą na jaśniejsze kolorki:)
a co do konkursu zrealizowanego przez Ciebie- jestem za i chętnie wzięłabym udział:)
też oglądam T.V.o.P. i szczerze mówiąc juz gdy zobaczyłam fryzurę Patrycji bardzo mi się spodobała. Ale jeśli chodzi o mnie, mam bardzo dziwne włosy i chyba raczej postawię na długie proste. Ciekawa jestem jak ty wyglądałabyś w takiej fryzurze:)
hej, kółko dziennikarskie brzmi super! gratuluję :) i oczywiście szczęścia! redaktorka Twista to naprawdę COŚ.
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za krótkimi fryzurami u dziewczyn. hm, nie do końca to miałam na myśli. ja nie chciałabym ściąć swoich włosów, bo szkoda by mi było paru lat zapuszczania... ale niektóre laski wyglądają rewelacyjnie w krótkiej fryzurce, przemyśl to :) pozdrawiam!
Hejka ;3
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, masz niesamowity talent do pisania, ktoś prędzej czy później musiał to zauważyć ;) I ty się jeszcze pytasz?! Pewnie, że masz szansę! :D Bierz udział bez zastanowienia, będę trzymać kciuki ^^
Z chęcią w jakimś konkursie wzięła udział, ale jeśli o mnie chodzi, nagrody rzeczowe odpadają. Moi rodzice są strasznie wyczuleni na punkcie kontaktowania się z obcymi ludźmi, więc miałabym ogromne problemy z wysyłką -.-" Mogłabym spróbować, ale nie chcę nic w zamian, jeśli by mi się coś udało :P
Najbardziej popularnym wiosennym kolorkiem jest zieleń, więc może coś w tym stylu? :)
Zgadzam się, od czasu do czasu zmiany nie zaszkodzą ^^ Owszem, nie mamy stuprocentowej pewności, że wszystko pójdzie po naszej myśli, ale nie dowiemy się, gdy nie spróbujemy. Zresztą nawet jak nam się nie spodoba, zawsze można coś wykombinować dopóki nie odrosną :P
Jeśli aktualna fryzura ci się znudziła, to ruszaj do fryzjera i się nie przejmuj, trzeba podjąć czasami jakieś ryzyko ;)
Hm, szczerze mówiąc akurat fryzura Markowskiej niezbyt mi się podoba... :/ Za to włosy Sienkiewicz już bardziej trafiają w mój gust ^.^
Moje plany? No cóż... Zamierzam się wybrać niedługo do fryzjera, ale raczej by tylko podciąć końcówki, ewentualnie odrobinę skrócić grzywkę. W aktualnych włosach czuję się dobrze i nie mam potrzeby zmieniania ich :P
Hah, też zawsze czytam posty w całości ^^ Jakoś nie wyobrażam sobie pomijania choć kawałka, w końcu zawsze mogą pominąć coś niezwykle istotnego :P
;****
Zgłoś się, bardzo fajna akcja :)
OdpowiedzUsuńMoja wiosenna metamorfoza właśnie trwa ^^
OdpowiedzUsuńStwierdzenie, że blogowanie coś daje jest jak najbardziej słuszne. Sama u siebie zauważyłam wieeelkie poprawy, choćby w ortografii kto by kiedyś pomyślał, że JA dostaje 5 z wypracowań ! Kiedyś 4 mnie zadowalała, a teraz ? ;>
OdpowiedzUsuńHaha. Gdybym nie przeczytała, że ta plama powstała na skutek czegoś tłustego, nawet bym się nie orientowała, że jej tam nie powinno być ;) I co do tego konkursu to oczywiście zgłaszaj się ! Ja będę trzymać kciuki, więc szanse masz ;D
A jeśli chodzi o konkurs, który chcesz tutaj zrobić, cóż zawsze udzielam się w takich zabawach więc tak jestem chętna :)
Jeśli chodzi o zakłady fryzjerskie ... Przyznam się, że zazwyczaj odwiedzam je z nadzieją, a opuszczam z zażenowaniem, jaki to fryzjer straszny jest... Może mam za duże wymagania ? Chodzi o to, że idąc do fryzjera nigdy nie chce za dużo przycinać, a że mam dostatecznie długie włosy, fryzjerzy są zmuszeni klęczeć (długość taka do pasa), potem okazuje się, że jednak za dużo obcięli. Ale mam takie szczęście, że odrastają mi niezwykle szybko. Och.. i to kolejny mój problem, bo musiałam dawniej często przycinać grzywkę, miałam taką prostą do przodu. Teraz jednak mam długą na lewy bok, prawie jak zwykłe włosy wygląda :)
Oklapnięte włosy... czuje ten ból ! Z racji, że mam długie i bardzo proste włosy zmagam się z tym problem od zawsze. :)
Jeśli chodzi ogólnie o fryzury, to nigdy nie podobały mi się krótkie włosy. Nie wiem, nie to, że brzydkie. Po prostu nie maja tego czegoś w sobie.
A kolor.. obecnie mam jak najbardziej swój naturalny, pospolity ciemny brąz, nie wyobrażam się przefarbować na blond (nie chce tez łamać stereotypów), ale przyznam się, że o błękitach, czerwieniach, też czerni... Myślałam. Podoba mi się to.
Moje plany związane z włosami są następujące. Zrobię sobie dredy. Nie, nie całą głowę z dredów, tego nie byłabym wstanie zrobić swoim włosom. Ale marzę o tym, kiedyś miałam kilka, ale pod wpływem nagłej złości, brutalnie potraktowałam je nożyczkami. Teraz czekam do wakacji, bo nie chcę fundować mojej małej, nietolerancyjnej szkole szoku swoją zmianą. Rodzice próbuję mnie bez skutecznie odwieść od tego pomysłu :)
Pozdrawiam. :*
P.s. bardzo przyjemna notka ^^
To gratuluję :* mój potencjał ja odkrywam sama :D ale licze na to, że pewnego dnia jednak ktoś zwróci na mnie uwagę...
OdpowiedzUsuńja bym się raczej już nie odważyła zmienić drastycznie swojej fryzury. Znalazłam taką, która mi całkowicie odpowiada i chyba taka zostanie ... na dłuuugi czas :)
ja wiem że bym w krótkich włosach wyglądała jak księżyć w pełni;p dlatego nigdy nie wrócę do włosów krótszych niż za ramiona;D
OdpowiedzUsuńja na razie nie planuję żadnych zmian związanych ze swoimi włosami. należę do osób którym bardzo trudno układa się włosy i zmienia fryzury, dlatego już od kilku lat mam taką samą fryzurę. jeśli będę coś zmieniać to może kolor włosów.
OdpowiedzUsuńno to powodzenia w konkursie :) Poza tym bardzo ciekawy wpis :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w tym przyszłym konkursie:D
OdpowiedzUsuńU mnie nn :)
OdpowiedzUsuńBardzo tu przytulnie. :)
OdpowiedzUsuńOoo.. jak tu ładnie :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o wszelkie instrukcje, to skorzystaj z porad tej blogerki :
http://by-elfaba.blogspot.com/p/instrukcje.html
Pogrzeb tam, myślę, że jeśli chodzi o same kody css to jak najbardziej się nada. Sama z nich korzystam czasem. W razie co pytaj, jestem do dyspozycji ;)
Nom masz talent =w= I zgłosić się do tego konkursu musisz! Masz szansę!
OdpowiedzUsuńCo do konkursu to moze bym się zgłosiła, ale to już zależy od czego on będzie ;)
Szkoda, że włosy nie mogą sie przedłużyć wtedy kiedy chcemy xD Byłoby o wiele łatwiej xd
Ja mam blond włosy (wg książeczki z Rossmanna jasny blond O.o a są one ciemne ==") które sięgają za biust. Niestety musze obciąc końcówki i chyba tak, żeby włosy sięgały po środek biustu T_T Raczej nie chcę zmieniać fryzury, wolę zapuszczać włosy (ścinałam juz je w drugiej, trzeciej, czwartej i chyba piątej klasie i mam dość ><). A co do kolorku to moze na czarno kiedyś? ^ ^ xD
Ja bym chyba na twoim miejscu zrobiła się na tą Agnieszkę choć nie widziałam jej zdjęcie, ale z opisu może być fajnie c;
Pozdrawiam ;**
Fajna animacja ;DD
OdpowiedzUsuńMy osobiście zapuszczamy włosy ;3
OdpowiedzUsuńCiekawy blog ;P
Pozdrawiamy W&D
Na od-nave.blogspot.com pojawiła się nn, zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńP.S. O, widzę, że nowy szablonik już ustawiony :D Prezentuje się fenomenalnie :*
Zmiany są zawsze dobre ;) Podwyższają samoocenę ;) Ja niestety dużo zmienić w uczesaniu nie mogę(mam kręcone włosy).Każda wizyta u fryzjera kończy się w moim przypadku niezauważalną zmianą niestety.Bardzo ładny szablon;)
OdpowiedzUsuńah, jak ja bym chciała miec pewnośc, ze będzie mi tak dobrze w krotkich włosach jak pani na zdjęciu... ;)
OdpowiedzUsuńW sumie, to to co tam powyżej przedstawiłaś dla mnie jest chyba aż nazbyt krótkie, no ale zobaczymy czy mnie poniesie u fryzjera :D
OdpowiedzUsuńA co do remontu... To lepiej mieć rossman obok, niż w zasadzie nic. xD Także można się poświęcić i wytrwać to łupanie. ;D