No a teraz już wedle tematyki...
Pamiętacie mój Must Have dodany tu kilka tygodni temu? Bardzo, bardzo szybko ze wszystkiego co w nim zawarte zrezygnowałam. Przyczyny okazały się różne. Główny powód stanowiło przede wszystkim bardzo spontaniczne i nieprzemyślane jego stworzenie, przez co po dłuższym zastanowieniu jakoś przestało mi się to wszystko podobać. Bywało i tak, że po zobaczeniu danych ubrań na żywo w sklepie uroki jakoś opadły (najlepszy przykład stanowi różowy sweterek ombre, w którym pierwotnie byłam zakochana). Najpewniej więc nic z tamtej listy mojej garderoby nie powiększy, gdyż teraz kuszących ofert w sklepach jest tak wiele, że kasę z powodzeniem mogłabym wydać na ciuchy zdecydowanie bardziej zadowalające moje gusta. I tak pewnie zrobię, o ile pewna suma w najbliższym czasie do mnie trafi - bo tego co odłożyłam już na Londyn i kolonię najzwyczajniej szkoda mi wydać. W prawdzie pokusa jest spora, ale wyrobiłam sobie na tyle silną wolę, że pieniędzy tych nie ruszę. Ich przeznaczeniem jest w spokoju doczekać się wakacji.
Znając jednak moją naturę, mimo kompletnego braku funduszy, i tak bacznie będę śledzić nowości w swoich ulubionych sklepach, popadając w zachwyt nad ich ideałem. Nie wiem jakim trafem, ale wiosna 2013 to w modzie totalny strzał w dziesiątkę, który opanował mój styl do perfekcji. Dlatego też tak intensywnie wyczekuję przypływu kieszonkowego. W końcu dla kobiety ciuchów nigdy dość.
I tym oto sposobem natrafiłam na kolekcję Romantic Rock w sklepie będącym moim zdecydowanym faworytem - Housie. Najbardziej urzekające okazały się kwiatowe motywy, na które teraz tak usilnie poluję, ale i inne rzeczy są godne pochwały oraz zainteresowania. Dlatego też zamierzam wam ową kolekcję przybliżyć. Uważam, że jest godna licznej uwagi.
Śmiem twierdzić, że Romantic Rock do najtańszych kolekcji nie należy. A szkoda, bo w większości prezentuje się świetnie. No ale na czymś trzeba zarabiać, więc z jednej strony producentom należy się wyrozumiałość - tym bardziej, że wkręcili w to sporo najczęściej poszukiwanych ostatnio ciuchów. Zyski szacuję więc na spore i takie też zapewne są. Nie po to jednak piszę tę notkę by filozofować nad finansami i zarobkami, lecz by przybliżyć Wam ogólną zawartość RR.
Poprzednie wpisy z przeglądów sklepów przez wielu czytelników zostały pozytywnie wykorzystane, więc trzymam kciuki, by tym razem było podobnie. Tak więc wróćmy do tematu. Zacznijmy może od mojego osobistego komentarza. Uważam, że House wykazał się kawałem porządnej roboty, aczkolwiek będę czekała na przeceny, rabaty i wszelkie promocje. Gdy spojrzycie na ceny danych ubrań, powinniście bezbłędnie zrozumieć dlaczego. Generalnie, co tu dużo mówić, opis producenta idealnie odwzorował szczerą prawdę i nie ma sensu się z tym sprzeczać, ani jakkolwiek udoskonalać. Sama raczej trafniej bym tego nie ujęła, więc ukłon w stronę osoby, która jest autorem zacytowanego wcześniej tekstu. Może i określiła to krótko czy skromnie, ale jak dla mnie więcej słów stanowiłoby tylko zbędne gadanie. A w takich przypadkach jak ten, akurat mniej znaczy więcej. Wyraźnie widać, że producent miał tego świadomość. W końcu dobra reklama to już połowa sukcesu (tak, teraz wasza Toramee będzie wychwalać House nade wszystko, bo musi zapełnić całą wolną przestrzeń przy zdjęciu obok, ażeby wpis miał jakiś estetyczny wygląd >.<). Tak więc, jest super, wyszło trafnie, wszystko idealnie, brak jakichkolwiek zastrzeżeń. To chyba powinno wystarczyć, by choćby odrobinę przekonać Was do rozeznania się wśród elementów Romantic Rock. A teraz skupmy się już na konkretach, bo długie przemówienia to ja mogłabym tworzyć bez końca, a jak przyjdzie co do czego i trzeba się skupić na temacie to nagle upss, w głowie pustka.
Przyjrzyjmy się więc wszystkiemu po kolei, segregując kolorystycznie, bo wiadomo, że łatwiej jest znaleźć swojego idola wśród barw, które wiemy, że do nas pasują.
Ceny podam w przybliżeniu, ponieważ e-sklep zawsze oferuje zakupy taniej niż w normalnym salonie.
Tymczasowo znana jest mi jedynie cena koszuli (ok. 80zł), gdyż reszty z pokazanych tu powyżej ciuchów House nie ma aktualnie w sprzedaży na swojej stronie.
Bluzka: ok. 40zł, Spódnica: ok. 70zł (dostępna także wersja żółta), koszuli nie ma w e-sklepie.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na tym oczywiście się nie kończy, Romantic Rock ma zdecydowanie większy asortyment do zaoferowania, ale uważam, że powyższe zdjęcia wystarczyły, by Was z tą kolekcją zapoznać. Całej prezentować nie będę, bo w tym celu pofatygował się już House (całe RR znajdziecie tutaj: <klik>). Jeśli udało mi się stworzyć inspirację do cudzych zakupów to bardzo mi miło, jeśli zaś nie to proszę wypowiadać się jakie kolekcje przykułyby waszą uwagę. Z pewnością czegoś postaram się poszukać. W końcu klient nasz pan, czyż nie?
Jeśli zaś chodzi o mój faworyt spośród bohaterów dzisiejszego posta, to zdecydowanie przewagę przejęła katanka oraz rurki modelki z pierwszego zdjęcia. Gdy doczekamy się najbliższej przeceny, prawdopodobnie będę mieć te parkę na uwadze. Tymczasem zmykam, a Was tradycyjnie pozostawiam z kilkoma pytaniami podsumowującymi:
- Co sądzicie o Romantic Rock?
- Uważacie, że udało mi się RR godnie tu zaprezentować?
- Co z kolekcji podoba Wam się najbardziej?
- Czy coś dołączyło do waszego Must Have?
Piszcie!
Cudowna kolekcja. Okrutnie przypadła mi do gustu, c o wspaniale wpasowuje się w fakt, że mama uznała, iż będzie mi dawała co jakiś czas 100zł, żebym posiliła moją wiecznie głodną szafę z ciasnym żołądkiem, bo nigdy w niej dużo nie ma.. Zachęcająco zaprezentowałaś nową kolekcję, samego House'a uwielbiam, choc wiele bluzek jest nietrwałych, mają wspaniałe kolekcje, oj tak.
OdpowiedzUsuńRomantyczny rock to zdecydowanie mój styl. Lubię dziewczęce i urocze dodatki, ale bez przesady. Niestety, w pastelach wyglądam jeszcze bladziej niż zwykle, prezentuję się jak widmo, choc tak bardzo je kocham!
Z błękitnej kolekcji spodobała mi się koszula. Jest delikatnie w stylizacji vintage, za którą szaleję. Z pudrowo-różowej trampki - i to okropnie, więc chyba w nie zainwestuję na wiosnę. Z żółtej niestety nic. A błękitna.. takie spódnice zawojowały moje serce, choc pewnie moje krótkie i pulchne nóżki będą w niej się prezentowac jak baleronik w ozdobnym opakowaniu. Wielka szkoda.
Nawet fajne ciuchy ale ja nie przepadam za bardzo za motywami kwiatowymi ale też ich nie nienawidzę ;) Ta żółtawa sukienka jest boska :D
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt i zdrówka życzę :)
Wesołych świąt, smacznego śniadanka, bogatego zajączka i w ogóle szczęścia Wielkanocnego ci życzę;))) Szkoda, że dyngusa w domu spędzisz, ale za to dobrze, że gorączka nie dokucza...zawsze dobre i to, ale kuruj się szybciutko ;* Co do RR to było świetnie zaprezentowane - podoba mi się taki styl! Na cieplejsze dni takie jasne kolorki będą w sam raz ^^ Najbardziej podoba mi się pierwszy i drugi komplecik! Różowe buty w kwiatki są świetne, tak samo jak torebka z zestawu pierwszego ;D Z turkusowego kompletu podoba mi się koszulka z nadrukiem i spódniczka, a z żółtego sukienka... - ech, czuję, że znów wydam sporo kaski na zakupy ;****
OdpowiedzUsuńChyba niedługo wybiorę się na kolejne zakupy :D Ogólnie to ostatnio chodzę tylko w poszukiwaniu rzeczy które na swoim jakże świetnym blogu prezentujesz :) to nie sarkazm xD mnie się najbardziej podobają spotkanie długie z zestawu pierwszego. Jakiś czas już takich szukam. Życię szybkiego powrotu do zdrowia. A co z Twistowym konkursem? I czy moja kartka doszła?
OdpowiedzUsuńMiało być spodnie a nie spotkanie. Ach ten słownik w telefonie -,-
UsuńKartki jeszcze niestety nie ma i będzie raczej dopiero po świętach. A moja doszła?
UsuńA do konkursu się zgłosiłam jakiś czas temu, teraz trzeba czekać (;
Niestety nie doszła T.T jakby co to powtórka
UsuńNa boże narodzenie ;D
Hahah, ja z chęcią :P
UsuńNajbardziej podoba mi się muętowa spodniczka syrena i żółta sukienka<3 cud miód po prostu
OdpowiedzUsuńMinnimka ( opowiastkiprawdziwe.blogspot.com ) nie chce mi się zalogować -,-
Właśnie, Toramee, chciałabym Ci życzyć wszystkiego najlepszego na Wielkanoc. Wesołego jajka!
UsuńMinnimka - chciałam życzyć wszystkim razem na blogu ale się zaciął
Mi się bardzo podoba ta kolekcja! Pewnie po świętach się wybiorę i przejrzę w sklepie co ciekawego oferują :)
OdpowiedzUsuńKiedyś nacięłam się niestety na House'a i mimo tego, iż mają całkiem fajny asortyment, to rzadko do nich zaglądam. Ale w sumie ta kolekcja też jest całkiem niezła, choć nie w moim stylu. :)
OdpowiedzUsuńliczę,że chociaż do mnie wpadniesz. ;) Nie liczę na obserwację! :P
RR-podoba mi się ten styl jak najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę ! ;>
OdpowiedzUsuńPodoba mi się baaardzo styl RR , taki w sam raz dla mnie ^.-
Hejka ;3
OdpowiedzUsuńNawzajem, kochana, już ci życzonka składałam to się powtarzać nie będę ;) Wesołych Świąt i szybkiego powrotu do zdrowia! ;**
Hm, szczerze mówiąc chciałabym się zamienić. Zdecydowanie wolałabym się pochorować i spędzić święta w domu, niż po raz setny odwiedzać dziadka, który będzie tylko narzekał na moje zachowanie, grzywkę, ubiór, etc. etc. .____. Jak tego słucham to marzę o temperaturze i katarze... :/
Jeśli nie chcesz pozować z czerwonym nosem, zawsze możesz zrobić zdjęcie, na którym utniesz głowę ;)
Woah, kasa leży niewydana i grzecznie wyczekuje wakacji? Gratulację! Ja bym ci w życiu tygodnia nawet oszczędzania nie wytrzymała xD Również kocham buszować po sklepach, nawet gdy nie mam żadnej możliwości kupienia ubrań. Po prostu jestem dziewczyną i wśród różnorodnych ciuchów, jestem w swoim żywiole ^.^ Ale ku mojej uciesze ostatnio wpadła mi kaska na urodziny i mogłam się obkupić :D Jak dobrze pamiętam, nabyłam chyba jedną z koszul, które mi kiedyś polecałaś ;)
Masz rację, tegoroczna "wiosenna" moda prezentuje się nieźle, na każdym kroku natrafiam na coś godnego uwagi :)
Do House'a jakoś dawno nie zaglądałam, sama nie wiem czemu, więc nic o takiej kolekcji nie słyszałam. Zapowiada się ciekawie, więc może niedługo znów wybiorę się do Manufaktury i troszkę poszperam ^^
Racja, racja, opis trafny i zachęcający XD
Lubię błękit, aczkolwiek na ubraniach moim zdaniem lepiej prezentują się ciemniejsze odcienie niebieskiego. Z ubrań na obrazku najbardziej do gustu przypadła mi również kurteczka i spodnie ^^
Nadruk na różowej koszulce jest dość ładny, ale czerń mi tam w ogóle nie pasuje. Psuje cały efekt >.< Moim faworytem stąd są zdecydowanie buty.
Sukienka i koszula mają faktycznie świetny kolor, taką żółcią bym nie pogardziła ^^ Ale ich krój już raczej nie zbyt do mnie trafia. Ogółem nie lubię sukienek :/
Ooo, kocham kolorek z ostatniego zestawu *-* To chyba mój ulubieniec :D Szkoda tylko, że nie ma tu nic ciekawego w tej barwie -.-
- Co sądzicie o Romantic Rock?
Cóż... bez szału. Zapowiadało się na początku trochę lepiej, niż było. Mogę zajrzeć i poszperać, ale nie jestem do tego napalona.
- Uważacie, że udało mi się RR godnie tu zaprezentować?
Pewnie, wyszło fenomenalnie, jak zwykle zresztą :D
- Co z kolekcji podoba Wam się najbardziej?
Chyba kurtka i spodnie z pierwszego zestawu. A zaraz potem różowiutkie trampki ;)
- Czy coś dołączyło do waszego Must Have?
Raczej nie.
;****
Ten zestaw jasny niebieski!
OdpowiedzUsuńCo do komentarza o spódnicę galaxy : u mnie w szkole jeszcze nikt nie ma, a w swojej miejscowości jeszcze nie spotkałam osoby, która by miała coś w tym wzorze.
OdpowiedzUsuńW internecie racja, szał na galaxy - ale 'w realu' nie wszędzie :)
Pozdrawiam i życzę wesołych świąt :)
Hehe, to Ci fajnie, bo ludzie z mojej szkoły galaxy wręcz ociekają ;P
UsuńMyślę, że nie masz nad czym ubolewać, ponieważ pogoda raczej ma być podobna jak teraz ;( tragedia. Jednak życzę powrotu do zdrowia ;*
OdpowiedzUsuńPastelowa żółć jest śliczna, ale niestety nie dla mnie.. źle w niej bym wyglądała przez blond włosy :(
http://zakochanawmarzeniachx33.bloog.pl/
OdpowiedzUsuńU mnie nn zapraszam :)
Lubię ich inspirację i gazetki :D
OdpowiedzUsuńRock jest OK, ale romantic mnie nie przekonuje. Zwłaszcza, że go jest w tej kolekcji więcej. Choć dobrze go opisałaś, świetny pomysł z tym ustawieniem kolorystycznym. Może nawet coś bym z tego kupiła, np. te jasne rurki z dziurami, ale moim największym must have (Rzecz Poza Kolejnością) są jakieś pieniądze :) Jeszcze nie spłaciłam do końca gitary, a to na pewno jest pieruńsko drogie. Zresztą, postanowiłam nie kupować rzeczy firmowych ani z dobrych, znanych sklepów. Tak w ramach buntu.
OdpowiedzUsuńW zasadzie to wydaje mi się że w Romantic Rock'u za mało jest pazurka. :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zestaw różowo-pastelowy, no niektóre rzeczy. :)
Owy pazurek przejawia się najbardziej w biżuterii Romantic Rock, której nie publikowałam, ale jest dostępna pod linkiem podanym pod koniec wpisu :)
Usuńostatni kolorek ♥ Uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńmi się bardzo podoba ta kolekcja z hausa. Kiedyś to był taki sklep, gdzie nic mi sie nie podobało,a taerz na prawdę wiele rzeczy bym chciała :)) zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia oraz wesołych świąt! :)
OdpowiedzUsuńO rany... Jak dla mnie zdecydowanie za dużo tekstu i jest on za mały. Trudno się czyta i od samego patrzenia ile tego jest i jak trzeba wysilić wzrok się odechciewa.
OdpowiedzUsuńDo niczego więc nie zmuszam.
UsuńEh, masz rację. Denko w tym miesiącu niezbyt udane :) Wesołych świąt i dużo zdrowia :)
OdpowiedzUsuńmi się wszystko podoba:D ja jestem otwarta na modę- nigdy nie mówię kategorycznego NIE:D
OdpowiedzUsuńNo już jestem, :) Trochę mnie tu u Ciebie nie było, ale już nadrabiam :)
OdpowiedzUsuńChyba spóźnione życzenia z mojej strony, ale myślę, że takowe zawsze się przydadzą prawda ? Także, może już nie smacznego jajka, bo święta dochodzę koniuszka... Ale szczęścia, właśnie popularności w blogsferze, spełnienia marzeń, czego sobie życzysz. Aaaa że dziś dyngus to mokrego dnia ! (mnie już rano spotkał litr wody, więc i Tobie tego życzę, na szczęście i może na zdrowie, bo widzę, że nie dopisuje :)
Ooo. też bardzo lubię hausa ! "Romantic rock" - kolekcja bardzo ciekawa i naprawdę bardzo mi się podoba, jednak kwieciste wzory, koronki i pastelowe kolory do mnie w żadnym wypadku nie pasują. Wszystko jest mega dziewczęce i mimo że to kompletnie nie mój styl, to chyba przejdę się do sklepu by oblukać to i tamto, a może coś mi podpasuje. :)
Pozdrawiam :*
Hej:) Oj widzisz na twoje życzenie nie ma ładnej pogody:) Zdrówka życzę;D
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba taki styl, połączenie kobiecości z rockiem;D
U mnie nn
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt;*
http://linde-lo.blogspot.com/
Zdrowiej więc!
OdpowiedzUsuńJasne, że wpadnę ;) Dlaczego by nie wpaść? :) Co mi szkodzi... Mam dość tego śniegu, niech on zniknie jak najszybciej i niech zastąpi go słoneczko, bezchmurne niebo i temperatura +15!
OdpowiedzUsuńJa zaś uwielbiam styl nazywany Glam Rockiem - czyli połączenie elegancji z ćwiekami, motywami rockowymi itp ;) takie trochę ostrzejsze wydanie od tego, co Ty tutaj prezentujesz. Ale Twoje pomysły są równie wyszukane i dobre!
uwielbiam ten sklep :D
OdpowiedzUsuństyl romantic rock wygląda całkiem nieźle ;) Aczkolwiek ja za Housem jakoś nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńZ tYch rzeczy to najbardziej podoba mi się zestaw nr 1. Mogłabym cały zakupić :D żółta torebka i baskinka również bardzo mi się podobają ;)
Wracaj do zrowia!! :) A jesli chodzi o styl to bardzo mi sie podoba (Romantycznie i rockowo jak najbardziej na plus) :)
OdpowiedzUsuńwszystko mi się z tych rzeczy podoba:) chociaż znając swoje 'szczęście' pewnie nic z tych rzeczy nie będę miała, ale może coś znajdę w sh (coś podobnego:)), więc dobre i to xd
OdpowiedzUsuńwspółczuję choróbska. zdrowiej, zdrowiej! nie wiem jaka pogoda u Ciebie, ale u mnie jakoś nie całkiem śnieg chce znikać..:c
mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia i już wszystko u Ciebie będzie w porządku! buziaki kochana! :*
OdpowiedzUsuńniestety nie doszedł ;C
OdpowiedzUsuńno ładnie, ładnie ;)
OdpowiedzUsuńChorowałaś/chorujesz? :( Uuu to słabo, najgorzej chorować na święta ;/
OdpowiedzUsuńświetna kolekcja ! :D
A co do instrukcji koczka to nie wiem, serio! Zbieram te włosy tak byle jak, aby się trzymało i raz wychodzi lepiej, raz gorzej, zależy od szczęścia O.o
mnie w house urzekła jeansowa kurteczka w kwiatki, ale chyba poczekam na jakiś kod rabatowy lub przeceny i dopiero wtedy kupię:)
OdpowiedzUsuńi zdrowia!:D
Nie lubię połączenia romantic rock, osobno tak, razem nie. Większość kolekcji House'a mi się podoba (trampeczki <3).
OdpowiedzUsuńZresztą bardzo lubię dziewczęce ubrania, jestem całkowitym przeciwieństwem mojego rodzeństwa. :P
Kuruj dupeczkę ;* Ja osobiście chyba tylko raz w życiu robiłam must have.. nigdy mi to nie wychodziło i w realizacji i w " teorii ". Mnie urzekły te tramposzki i krótkie spodenki *.* / mhm. może masz rację. może powinnam z nim pogadać. przemyślę to. *.*
OdpowiedzUsuńMnie się romantic look podoba, lubię takie zestawienia
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę ! Mogłabyś pokazać ten Outfit ucinając głowę skoro tak ci przeszkadza..XD Ten Romantic rock jest świetny ! różowy zestaw cudowny ^O^ ogolnie pasuje mi ten trend..
OdpowiedzUsuńOdp. No mam kolegę obcokrajowca i to sporo ale tylko ten mówi biegle po polsku. ^^
koszula z ostatniego obrazka i sukienka z 3 podbiły moje serce! *.*
OdpowiedzUsuńkuruj się szybko! :)
a, co do kurtki, to niestety mi ją wyprzedali ;< no nic, będę musiała poszukać jakiejś innej ramoneski :)
UsuńDyngus w moim przypadku wyglądał tak: śpię sobie i śnię przedziwny sen, aż tu nagle do mojego pokoju wchodzi mama i zaczyna mnie chlapać wodą. Mówi "wstawaj, wstawaj!", a ja "zaraz, mamo, przestań...", chlapie mnie dalej i jak na złość ściąga ze mnie kołdrę. -_- Nie lubię Dyngusa, w zeszłym roku nikt mnie nie chlapał. :<
OdpowiedzUsuńŻyczę ci powrotu do zdrowia, ale nie zabieraj nam radości ze słonecznego dnia, którego, nawiasem mówiąc, dzisiaj nie było. Chlip.
Mnie oprócz kwiatowego motywu, nic w tym sezonie nie intryguje. Jakoś tak chodzę po sklepach, patrzę na te wszystkie ciuchy i nie czuję nic. Jedyna koszula, która podbiła moje serce, została wyprzedana do ostatka. Nadal mi trochę smutno z tego powodu. Trudno... :D
Z tego wszystkiego, co przedstawiłaś, urzekła mnie sukienka - jest śliczna i tania! Nie kupuję w Housie, więc nigdy bym tam nie zajrzała, ale jeśli ostanie się choć jedna sztuka na lato, to chyba się na nią skuszę, o ile wcześniej nie zapomnę albo nie wpadnie mi coś innego w oko. :D
Aktualnie moje serce powróciło na stare śmieci, czyli klasykę rocka. Owl City jakoś nie trafia w moje gusta. Wiesz, mam wiele przemyśleń w głowie, choć niekoniecznie uformowanych w logiczną całość, którą mogłabym przedstawić na blogu, a nawet jeśli, to nie potrafię nic sensownego napisać. King nazywa to niemocą twórczą i uważam, że to trafne określenie na to, co przeżywam. W każdym razie dziękuję za słowa pocieszenia, myślę, że w niedługim czasie powróci do mnie choć zarys dawnej... świetności. Tak się mówi.
Kilka tygodni na przyzwyczajanie się do zmiany czasu? Ja się już wczoraj przyzwyczaiłam, ha, ha. :D
Ode mnie mocno spóźnione życzenia - wesołych skończonych świąt! Tak to jest, jak się spędza cały czas w łóżku z książką, przy stole z rodziną albo w kościele na mszy. XD
mnie tak średnio podoba się kolekcja, owszem niektóre ciuszki ciekawe,także na pewno bym coś wybrała:)
OdpowiedzUsuńmi ta kolekcja dżinsowa skradła mą duszę!!! ach:)
OdpowiedzUsuńwracaj szybko do zdrowia!!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie podoba mi się Romantic Rock, szczególnie koszulki z drugiego zdjęcia :)
chyba wole ciemniejszy jeans, ale dodatki jadnego czemu nie...
OdpowiedzUsuń