Na dobry początek przywitanie ze zdjęciem - no wiecie, obiecałam mojej Karolince, że jej coś zadedykuję, także myślę, że fota + takowa wzmianka ją zadowolą C:
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Od czego zacząć? Wypadałoby od usprawiedliwienia prawie 3 tygodni nieobecności i nieodwiedzania Waszych blogów. Drugie pokrywa się z pierwszym, ponieważ gdy od dłuższego czasu nie zaglądam do siebie to i do innych raczej nie wpadam. Głupi nawyk, ale niestety trudny do ogarnięcia, za co serdecznie przepraszam. Niestety, po tym wpisie niewiele się zmieni - przynajmniej tymczasem. Wiecie jak jest, wena przychodzi i odchodzi, a w moim przypadku akurat mamy do czynienia z drugą opcją. Ciągnie się to już jakiś czas i tymczasowo będzie bez zmian, ponieważ nie wyobrażam sobie pisania na siłę. Nie zmuszę się do regularnego blogowania, bo najzwyczajniej nie mam teraz do tego głowy. Przepraszam.
Co jest przyczyną? Chyba ta nasza długo wyczekiwana wiosna, która w końcu zagościła i miejmy nadzieję, że przedwcześnie nas nie opuści. Tak jak jakiś czas temu narzekałam na monotonię, tak teraz dni są coraz ambitniejsze i trwam w nadziei, że w tym trybie pozostaną, z ewentualnymi zmianami jedynie na lepsze. Myślę, że rozumiecie, bo stety-niestety, na lepsze tłumaczenie mnie chwilowo nie stać.
Blog nie jest zawieszony ani zamknięty, tylko jedynie w tymczasowej odstawce. Ile ona potrwa? Pojęcia nie mam, ale myślę, że nie dłużej niż kilka miesięcy. Dwa, może trzy... Ale wrócę na pewno, to Wam obiecuję. W kwestii ocenialni, u których jestem zgłoszona, proszę nie brać sobie tego do serca i wystawić opinię mimo wszystko. Choć zaglądać będę tu zdecydowanie rzadziej to bardzo chętnie przeczytam co na mój temat opublikujecie. Dodam nawet, że czekam na to z niecierpliwością ;)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Piszę tę notkę z kilku powodów. Po pierwsze, głupio mi zostawić czytelników bez słowa, podczas gdy udało mi się osiągnąć swego rodzaju sukces. Prawie 70 komentarzy pod postem to jednak sporo, dlatego sumienie po prostu każe mi zostawić znak życia. No a po drugie jest kilka spraw, którymi chcę się z Wami podzielić.
Zacznę od najważniejszej i najistotniejszej, która, myślę, że jest warta rozgłosu. Pamiętacie jak opowiadałam o konkursie blogów organizowanego przez magazyn Twist? Choć sama w to jeszcze do końca nie dowierzam to autentycznie WYGRAŁAM i przez najbliższe cztery numery będę pisała tę gazetę wraz z redakcją! Chciałabym opisać jak bardzo się cieszę, ale słów mi brakuje, więc pozostawię Was z tą informacją i myślę, że sami skomentujecie ją najlepiej. W każdym razie, dziękuję za wsparcie i wiarę w moje możliwości, a strony czytelników, którzy przybędą tu po przeczytaniu artykułów postaram się w miarę możliwości odwiedzić - może nie teraz, podczas odstawki, ale gdy ona minie to już z pewnością! :) Cóż, no to w takim razie zachęcam do kupienia następnego wydania Twista i śledzenia moich dziennikarskich postępów. Trzymajcie kciuki za ich pozytywne odebranie ;)
A co mi tam, walnę jeszcze jedno zdjęcie, tako, dla oswojenia czytelników z moim ryjkiem :3
Reszta spraw, które chciałabym poruszyć już nie tyczy się bloga, a innych, mniej ważnych rzeczy. A że czuję potrzebę napisania o nich to już inna bajka. No ale mogę to zrobię, bo w sumie co mi szkodzi?
Na początek proponuję kilka kwestii pamiętnikowych, za którymi w braku blogowania zatęskniłam chyba najbardziej. Otóż, właśnie dlatego, aby móc gdzieś spisywać co mi rozum na język przyniesie, założyłam nowe konto na Twitterze (do starego nie miałam ochoty wracać):
Toramee11 - jeśli chcecie się w miarę orientować co u mnie i jednocześnie mieć ze mną stały kontakt to zachęcam do odwiedzania. Obserwacjami również nie pogardzę :P Inne źródło komunikacji stanowić może gg (35696392) bądź e-mail (kinga10kinia@wp.pl) - to tam odpiszę Wam najszybciej, także zachęcam do kontaktu. Poza tym, miło byłoby Was bliżej poznać :) Ostatecznie pozostaje także
ask, gdzie w prawdzie pojawiam się nieco rzadziej, ale jednorazowego wejścia dziennie możecie się spodziewać.
Przy okazji chciałabym rozgłosić akcję, którą miałam okazję wesprzeć. Dotyczy ona grupy polskich studentów, którzy w ramach zaliczenia przedmiotu rozpowszechnili projekt "Gurba, daj pan 5". Wspomóc można ich banalnie łatwo, bo jedynie podsyłając na ich stronkę (
link) zdjęcie z hasłem zawartym w nazwie. Z resztą - odwiedźcie ich fejsa, a zrozumiecie sami ;) Razem z kumpelą Martyną miałyśmy już okazję pomóc - zachęcamy i Was :)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Weny twórczej kompletnie brak, więc wpis mógł okazać się drętwy. W to już nie wnikam. Na zakończenie życzę trzecim klasom gimnazjum powodzenia na testach, a całej reszcie miłego wolnego oraz kreatywnego weekendu majowego :) Trzymajcie się ciepło!
Hejka ;3
OdpowiedzUsuńNic nie szkodzi, mnie też w domu nie ma całymi dniami, bo znajomi mnie wszędzie ciągają. Z aktualnej, cieplutkiej wiosny trzeba brać całymi garściami, a nie siedzieć przed komputerem! ^^ W końcu strasznie długo wyczekiwaliśmy tej zmiany pogody. Dobrze, że przynajmniej dałaś jakiś znak życia. Trzymam kciuki, by wena niedługo powróciła ;**
Już ci gratulowałam, ale z chęcią zrobię to po raz kolejny: GRATULACJĘ! Zasłużyłaś sobie na tą wygraną. Daj znać, kiedy ukaże się numer z twoim artykułem ^^.
Nie mam tweetera i dzięki częstym rozmowom na GG wiem co tam u ciebie, ale i tak mogę sobie tam wpaść od czasu do czasu, bo co mi szkodzi? ;)
;***
Szkoda, że będziesz rzadziej pisać, ale to jest zrozumiałe. Życie nie tylko na blogach polega. Życie trzeba umieć przejść stając prawdziwie z nim twarzą w twarz.
OdpowiedzUsuńI jeszcze dodam - GRATULUJĘ!! Pisz, pisz. Sukcesów kolejnych też życzę i będę czekać na kolejny wpis.. miesiąc, dwa a może trzy :)
Gratulujemy serdecznie wygranej! Coś czułam, że tak będzie ^^. Zaopatrzę się w numer gazetki, zazwyczaj przeze mnie nie czytanej, specjalnie dla Twojego artykułu, obiecuję. No to nie pozostaje nic innego jak życzyć miłych chwil i wyczekiwać powrotu ;).
OdpowiedzUsuńPs: też się włączyłam do akcji z Gurbą
Szkoda, że na razie odstawka, ale wiosenna pogoda zdecydowanie wzywa! Ja już się do ciepełka słonecznego jakoś dostosowałam i przesilenie minęło, aczkolwiek na bloga tez mam mało czasu i coraz trudniej jest wszytko pogodzić.... Gratulację wygranej, postaram się śledzić twoje dziennikarskie postępy w Twiście ;) No cóż, dodam, że ładnie wyszły te fotki i na takie nie do końca zakończenie, a raczej zawieszenie bloga to całkiem niezła notka powstała! No i ważne, że poinformowałaś, a nie znikłaś bez śladu ;D Czekam do przyszłej noci, zapewne gdy pogoda przestanie być taka wspaniała i będzie więcej czasu dla siebie ;****
OdpowiedzUsuńszkoda ze brakuje Ci weny ,ale mam nadzieję ze napiszesz jeszcze czasem coś :D
OdpowiedzUsuńNo i wielkie gratulacje wygranej :D
Pozdrawiam :)
Na początku muszę przyznać, że bardzo stęskniłam się za notkami. Piszesz naprawdę ciekawie i po jakimś czasie można się uzależnić^^. Fajnie, że wreszcie jakoś dałaś radę tutaj zajrzeć:). U mnie wiosna też ciągnie mnie na dwór... Nie chce się siedzieć w domu, zwłaszcza przy komputerze. No i nie ma o czym pisać, bo ile można, jaka ta szkoła jest ciężka, jaka pogoda ładna itd.?:)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej;) Nie czytam Twistu (z takich gazetek przełożyłam się na gazety... sportowe) ale może chociaż jeden numer w najbliższym czasie kupię.
Pozdrawiam:)
rozumiem, sama mam coraz mniej czasu :) pogoda przykuwa nas do podworka, no nie :D
OdpowiedzUsuńgratuluje, Pani Redaktor!
Jaka ty śliczna ! *.*
OdpowiedzUsuńFajny Mix.; P
Fajnie, że się odezwałaś :}
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wrócisz jak najszybciej.
Co do twista, to gratuluję. Nie uważam tej gazety za coś dobrego, ciekawego itd. więc jej nie kupuję. Chociaż ze względu na Ciebie chętnie skusze się na jeden numer. Daj znać, kiedy pierwszy raz opublikują coś Twojego.
Pozdrawiam!
U mnie nn. ♥
OdpowiedzUsuńHej:) Rozumiem twoją decyzję bo w końcu przyszła wiosna i być może stan zakochania:) Ja mam podobnie chociaż mam wenę i bardzo chce pisać, ale nie mam czasu...mam inne ważniejsze sprawy na głowie, a czytelnicy się złoszczą, że rzadko dodaję notki...
OdpowiedzUsuńAle już nie mogę się doczekać kiedy znów zaczniesz swoją działalność, twój blog jest zdecydowanie jednym z najlepszych:)
Brakowało nam ciebie :) i gratuluję :p Chyba zacznę czytać twista :p
OdpowiedzUsuńU mnie nn ;**
OdpowiedzUsuńwow gratulacje dla ciebie ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńmasz racje, bez sensu jest pisać na siłę
Gratuluję wygranej :D
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam twój artykuł - bardzo mi się spodobał ;)
A tak w ogóle to mam pytanie.
Z jakiej strony pochodzi tekstura którą masz w tle?
Pozdrawiam ,
Stacy Malfoy
xxx